- Bardzo miło spędziłem z tobą czas - powiedziałem, podnosząc się na łapach
Wilczyca uśmiechnęła się delikatnie.
- Jak znam życie, już dawno zgubiłbym się w pierwszym większym miejscu - zakpiłem z siebie - Bardzo dziękuję.
Zapanowała cisza...
- Może odwdzięczę się, jeśli cię odprowadzę? - zagadnąłem - Przynajmniej sprubóję?
<Hazuki?>
Wilczyca uśmiechnęła się delikatnie.
- Jak znam życie, już dawno zgubiłbym się w pierwszym większym miejscu - zakpiłem z siebie - Bardzo dziękuję.
Zapanowała cisza...
- Może odwdzięczę się, jeśli cię odprowadzę? - zagadnąłem - Przynajmniej sprubóję?
<Hazuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz